Każdy czekoholik wie, że dzień bez czekolady jest dniem straconym.
Ona pocieszy, utuli i ukoi wszelkie smutki ;)
Ostatnio jestem zbyt zabiegana by zrobić na ten wyjątkowy dzień coś czekoladowego ale przedstawiam Wam rewelacyjne ciasto z kaszy gryczanej, oczywiści z czekoladą :)
Przepis jest autorstwa Pawła Małeckiego i pochodzi z książki "Cukiernia Lidla". Piękne wydawnictwo, z ciekawymi przepisami i obłędnymi fotografiami.
Samo ciasto ma idealnie wyważony smak, jest nie przesłodzone, czarne od czekolady i wilgotne.
Robiłam je w lipcu i dodałam słodkie czereśnie, można je pominąć.
Idealna propozycja na Święto Czekolady :)
Do przepisu wprowadziłam niewielkie zmiany.
Składniki na ciasto:
- 180 g ugotowanej kaszy gryczanej
- 5 jajek
- 180 g cukru trzcinowego
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 120 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 150 g czekolady gorzkiej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Ostudzoną kaszę mielimy przy użyciu maszynki do mielenia lub miksera z ostrymi nożami. W garnku podgrzewamy masło, tak by się rozpuściło.
Odrobiną masła smarujemy formę do pieczenia o wymiarach 30x11 cm (możemy użyć okruszków po biszkoptach do posypania wnętrza formy). Do rozpuszczonego masła wrzucamy kawałki czekolady, całość podgrzewamy, cały czas mieszając, aż do momentu roztopienia czekolady.
Jajka ubijamy z cukrem trzcinowym i cukrem wanilinowym na puszystą pianę. Dalej ubijając jajka, stopniowo dodajemy czekoladę z masłem oraz zmiksowaną kaszę. Do ciasta wsypujemy przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia. Wszystko dokładnie mieszamy.
Ciasto przekładamy do formy.
Ja na wierzchu ułożyłam wydrylowane czereśnie. Pieczemy w temperaturze 180°C (termoobieg) przez mniej więcej 35-40 minut (do próby suchego patyczka). Zostawiamy do wystygnięcia. Po wystudzeniu posypałam cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz